Większość ludzi skupia się na słabościach, uważa, że ich znajomość i dogłębne zrozumienie jest kluczem do sukcesu. Jeśli masz jakieś doświadczenia z pracą ze swoimi słabościami to pewnie już wiesz jak daremne są próby łatania uporczywych dziur we własnej osobowości, oraz jak potrzebne jest osiągniecie pewnego poziomu akceptacji samego siebie.
NIEKTÓRZY BARDZIEJ OBAWIAJĄ SIĘ SWOICH SŁABOŚCI NIŻ DOCENIAJĄ SWOJE MOCNE STRONY I TALENTY.
Pragnąc zachować dobre samopoczucie, wszyscy ludzie postrzegają rzeczywistość w jakiś nieracjonalny sposób, popełniając błędy poznawcze (ang. cognitive bias). Każdy preferuje jakieś sposoby selekcji informacji podczas podejmowania decyzji. Jednak motywacja do osiągnięcia określonych celów wymaga naszych nakładów i utrzymania motywacji wynikającej z pewnych decyzji. Motywacja do unikania, mimo swej nieracjonalności, nierzadko jest silniejsza.
Jeśli kiedykolwiek koncentrowałeś swoje wysiłki do pracy nad jakąś niepożądaną cechą, nad jakąś swoją słabą stroną, to na pewno pamiętasz, ile pochłonęło to Twojej energii, czasu, zaangażowania, i in. Wypełnianie luk, uzupełnianie braków nie prowadzi do doskonałości i rozwoju mocnych stron. Oczywiście niedoskonałości nie mogą utrudniać Ci życia, ale filozofia wiecznego równania do średniej nie sprawi, że w czymkolwiek będziesz doskonały. Możesz to osiągnąć tylko poprzez koncentrację na swoich zasobach i mocnych stronach, rozpoznając oraz rozwijając swoje talenty.
WIELE OSÓB OBAWIA SIĘ PORAŻKI.
W duchu marzysz o zmianie, sukcesie, realizacji marzenia a i tak kiedy zaczyna się ono spełniać to drżysz w obawie przed tym, że pęknie jak bańka mydlana… Pewien poziom eustresu (pozytywnej mobilizacji sił) jest potrzebny dla utrzymania wewnętrznej motywacji. Mamy wpływ tylko na swoje własne zachowania i to za nie jesteśmy odpowiedzialni. Życiem kieruje więcej sił, które nie wynikają bezpośrednio z naszego oglądu na rzeczywistość. Stąd porażka jest czymś, co jest wpisane w ludzkie doświadczenie. To właśnie dzięki próbom i błędom uczymy się. To właśnie dzięki porażkom jesteśmy podejmować w przyszłości trafniejsze decyzje. Uczymy się ufać swojej intuicji. Uczymy się tego, w jakich obszarach możemy mieć największe osiągnięcia. Uczymy się korzystać ze swoich zasobów i rozwijać silne strony. To właśnie porażki hartują nas i kształtują nasz charakter. To dzięki porażkom jesteśmy w stanie przenieść swoją uwagę z tego w czym jesteśmy słabi na to, w czym możemy osiągnąć sukces.
Czy zdobylibyśmy życiową mądrość bez takich nauk?